Jedna z najstarszych budowli w Bobrujsku, której początki sięgają czasów, gdy nie planowano jeszcze budowy twierdzy – dawna Kościół Zakonu Jezuitów. Budynek, choć w mocno przebudowanej formie, a obecnie także w połowie opuszczony, nadal zachowuje cechy pierwotnej architektury barokowej. Historia kościoła rozpoczyna się w pierwszej połowie XVII wieku, kiedy do Bobrujska przybyła misja jezuitów z Nieświeża. Wtedy kościół był jeszcze drewniany, podobnie jak wszystkie zabudowania klasztorne, a kamienny wygląd uzyskał już w 17 roku. Poświęcony ku czci Św. Stanisława Kostki (pierwotnie kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła).
Kamienna wersja kościoła została wzniesiona rzekomo według projektu architekta Tomasza Żabrowskiego. Świątynia była wysoką bazyliką o dwóch wieżach, o skomplikowanej fasadzie ozdobionej fałszywymi kolumnami, gzymsami i płaskorzeźbami.
Po drugim rozbiorze Rzeczypospolitej działalność zakonu jezuitów na Białorusi została poważnie ograniczona. W związku z tym klasztor został faktycznie zlikwidowany, ale kościół przez pewien czas nadal pełnił funkcję zwykłego kościoła parafialnego.
Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy podjęto decyzję o budowie ogromnej fortyfikacji w tej części miasta, znanej dziś jako Twierdza Bobrujsk.
Rosyjscy inżynierowie opracowali projekt przebudowy kościoła i klasztoru na potrzeby wojskowe. W wyniku tych prac do 1815 roku nie było już eleganckich wież i bogatych sal, kościół stał się arsenałem (magazynem), a zabudowania klasztorne stały się magazynami.
Jednak już w połowie XIX wieku budynek zaczęto wykorzystywać jako więzienie wojskowe (odwach). W rzeczywistości, choć z przerwami, nominacja ta pozostała w Kościele do 19 roku.
Po zamknięciu wartowni budynek i teren pozostały objęte konserwacją, jednak po niedawnym pożarze stan znacznie się pogorszył.
Wewnątrz usunęli już wszystkie metalowe drzwi, wybili przewody i wywieźli wszystko, co miało choć jakąś wartość.
W ostatnich latach toczą się rozmowy o przekazaniu starego budynku gminie katolickiej w Bobrujsku, jednak miejscowi katolicy mają dość pytań i Kościół Najświętszej Marii Pannynie mówiąc już o renowacji tej świątyni.
W rezultacie losy dawnego kościoła jezuickiego pozostają niezwykle niejasne.
Jak można było się spodziewać, takiej atrakcji nie brakuje legend o duchach zamieszkujących jedną z cel więziennych, podziemnych przejściach prowadzących przez rzekę i niezliczonych bogactwach, zarówno z czasów jezuitów, jak i z czasów II wojny światowej.
Znalezienie tej wyjątkowej atrakcji nie będzie trudne, ale dostanie się na teren kościoła nie będzie działać - drzwi są zamknięte. Poniżej punkt z lokalizacją na mapie:
W Bobrujsku radzę zobaczyć dom kupca Katsnelsoni jeśli to możliwe, udaj się do Zhilichi, gdzie przywrócono Pałac Bułhakowa.