18-19 czerwca, już po raz piąty tradycyjna Kupała festiwal folklorystyczny "Święte Słońce - 2022”. Miejsce pozostało niezmienione - teren kompleksu muzealnego ”Dudutki”. Festiwal obejmował bogatą część muzyczną, rekonstrukcję dawnych tradycji i obrzędów Kupały, a także święto ognia. Oczywiście były różne interaktywne, więcej szczegółów w tym raporcie, zdjęcia w załączeniu.
Część muzyczna
W tym roku chcę porozmawiać o muzyce i wykonawcach. Organizatorzy skompletowali naprawdę znakomity lineup, wszystkie zespoły jak najlepiej pasowały do formatu festiwalu i pozostawiły dobre wrażenie.
O godz. 16:00 rozpoczęła się część koncertowa Świętego Słońca, którą otworzył zespół Chmielny Virktóre grają muzykę średniowieczną. Niestety ich występ nie został złapany.
Dalej na scenie grała Gomelka Grupa Ban-Żwirba, którego o dziwo wcześniej nie słyszałem, ale była to miła niespodzianka. Grają bardzo kolorowy folk-rock z mieszanką ludowych piosenek.
Aby poznać grupę:
Trzecią na scenie byli muzycy zespołu folk-rockowego Tuteyshaya szlachta. Ich muzyka to burzliwa mieszanka pełna sztuczek, jasnych wokali, ludowych instrumentów i starodawnego ducha. Dla mnie osobiście grupa była jednym z faworytów tego wieczoru.
Posłuchaj utworów zespołu:
Pod koniec występu sarmackich rockmanów publiczność już trochę się zachwiała i była gotowa do słuchania Grupa KaS. Miłośnicy jazdy na rowerze i podróżować po Białorusi, dobrze znają utwory zespołu, a energetyczna muzyka unosi nawet najbardziej leniwych.
Jednym z najpopularniejszych utworów jest „Rovar„, Nawiasem mówiąc, nie tak dawno ukazał się na nim klip, jeśli jeszcze go nie widziałeś, to poniżej:
Po burzliwym pożegnaniu się z grupą KaS publiczność entuzjastycznie spotkała się z muzykami ludowymi PAWA, które doskonale znają miłośnicy Kupały i festiwali tematycznych.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z pracą grupy:
PAWA zamknęła pierwszy blok części muzycznej, po nich przyszła kolej na ogień i pirotechnikę w Sveta Sonets.
W ramach tej części festiwalu wystąpiły sprawdzone i nowe zespoły działające w gatunku fire show. Było dużo ognia, fajerwerków, akrobatów, tańca i efektów świetlnych.
Po bloku „ognia” przyszła kolej na drużynę guda.
Publiczność bardzo dobrze przyjęła tańce ludowe i aktywnie uczestniczyła. Być może występ tej grupy był szczytem całego festiwalu. Właściwie tak, w końcu święta Kupalle, chciałem towarzyszącej atmosfery z tradycjami i oryginalną kulturą.
Zanim goście festiwalu wyruszyli w procesji z pochodniami nad brzeg rzeki Ptich, wystąpiła inna grupa, najcięższa, dla tych, którzy mieli siły - akwamorta. (do recenzji jeden z klipów grupy poniżej)
Bliżej 2 nad ranem paliły się ogniska Kupały. Ludzie tańczyli i śpiewali piosenki, finał festiwalu okazał się piękny i trochę mistyczny.
Organizatorzy festiwalu: Agencja Eventowa „Berserk”, Alexander Rak, Zespół Muzealny Dawnych Rzemiosł i Technologii Ludowych”Dudutki".