Nowobereżnoje - to niewielka część dawnej farmy Olesha, która wcześniej nazywała się po prostu - Bereżnoje. Dziś możecie zobaczyć tutaj opuszczony dwór z końca XIX w..
Olesza, herb Brochwicza, posiadał te ziemie przez około 400 lat, do 1909 r. (Nowobereżnoje należało do 1939 r.). Każde pokolenie tego rodzaju zrobiło coś ważnego dla tych ziem.
Osiedle, choć opuszczone, zachowało się niemal w pierwotnej formie. Jego budowę przeprowadził jeden z najsłynniejszych przedstawicieli Oleszy - Cezar Antoniusza potem jego syn Constantine zakończył interes ojca 1890 roku.
Dwór ma kształt prostokąta i cechy architektury neogotyckiej, wykonany z czerwonej cegły. Sam budynek jest dwukondygnacyjny z czterospadowym dachem ozdobionym lukarnami. Do osiedla dobudowano również niską wielopłaszczyznową wieżyczkę z czterospadowym dachem.
Fasada jest dość skromnie udekorowana. Na ścianach widoczne są pasy i proste gzymsy. Architekt zwrócił szczególną uwagę na okna. Na piętrze od strony parku otwory okienne zajmują prawie całą wysokość od podłogi do sufitu. Dzięki czerwonej cegle budynek nadal prezentuje się bardzo imponująco.
Jeśli z zewnątrz posiadłość Olesha wygląda mniej więcej, to wchodząc do środka uświadamiasz sobie stopień jej porzucenia.
Chodzenie tutaj jest niebezpieczne i oczywiście nie jest tego warte, poza tym smutno jest widzieć dziedzictwo historyczne w tej formie.
Ostatnim właścicielem tego domu był Konstantin Olesh (syn Konstantina, który wybudował posiadłość), który w 1941 r. uciekł do Polski przed wojną i reżimem sowieckim.
Po zakończeniu II wojny światowej część zabudowań zespołu osiedlowego została rozebrana. Samo osiedle zaczęto wykorzystywać jako mieszkania dla pracowników gorzelni (również należącej do Oleszów).
Z biegiem czasu budynek nie był już używany i został po prostu opuszczony pod wolę natury i przypadkowych gości.
Co zaskakujące, częściowo zachował się Park Olesha, który liczył ponad 50 unikalnych gatunków drzew. Na terenie kompleksu można zobaczyć jeszcze kilka budynków gospodarczych i lodownię. Stara destylarnia wygląda na zamieszkaną, a nawet nadal produkuje napoje alkoholowe.
Odnalezienie dawnego osiedla nie będzie trudne: z autostrady P88 skręć w drogę H600 (ul. Zelenaya) i przejdź do alei starych drzew.
W Bereżnoje zachował się drewniany kościół Paraskewy Piatnicy, po drodze warto się zatrzymać Dawid-Haradok.